Studio dla singla, 50m2

Realizacja na Warszawskiej Białołęce w 20-letnim bloku polegała na całkowitym wyburzeniu tego co było. Zdarciu podłóg, wymianie okien ale przede wszystkim zmianie układu funkcjonalnego i kolorystyki mieszkania. Celem było stworzenie efektu jednolitej, monochromatycznej przestrzeni w kolorach ziemi, która idealnie oddaje upodobania i charakter właściciela.

Po pierwsze postanowiliśmy wyburzyć ścianę oddzielającą salon i sypialnię, z racji braku możliwości ustawienia w niej pełnowymiarowego łóżka. Zamiast tego oddzieliliśmy strefę sypialni przegrodą z drewnianych lameli, na których został zawieszony telewizor. A pod nim zagościła designerska szafka RTV polskiej marki Phormy wg. Projektu Maxa Kobieli. Całość okablowania została umiejętnie ukryta w lamelach. Natomiast maleńka sypialnia zyskała piękne tapicerowane łóżko, do którego wreszcie jest dostęp z dwóch stron oraz duży regał na książki.

Drugą zmianą było powiększenie kuchni z racji zamiłowania właściciela do eksperymentów kulinarnych. Wygospodarowaną dodatkową przestrzeń zaaranżowaliśmy ścianą z piekarnikiem, lodówką oraz dużym, pojemnym kargo. A czarne, satynowe fronty doskonale podkreślają męski, minimalistyczny charakter wnętrza.

Strefę salonu i kuchni oddziela okrągły stół z trzema krzesłami, gdzie można spędzić długie godziny przy lampce wina. Natomiast salon zdobi wykonany na indywidualne zamówienie wygodny narożnik w kolorze dojrzałej oliwki i stolik kawowy z orzechowym blatem polskiej marki Camfero. W oknach zagościły zasłony z tkaniny w kolorze surowego lnu, doskonale podkreślając nowoczesny ale przytulny charakter wnętrza. Całość dopełniają przepiękne grafiki Marty Kozłowskiej. Zachęcamy do zajrzenia na jej inspirujący pełny natury profil @newsoul.eu

Zdjęcia: Monika Płusa (monika_plusa)

Zdjęcia: Monika Płusa (monika_plusa)

Dom w stylu klasyki New York, 150m2

Remont domu młodej pary zauroczonej amerykańskim stylem New Hamptons i nowojorską klasyką rozpoczęliśmy od hallu.

Malutka i raczej ciemna przestrzeń z podłogą ze starej terakoty przeistoczyła się nieodpoznania dzięki doborze mocnego oświetlenia oraz jasnych barw płytek i opalizującej tapety. Ale niewątpliwie największe wrażenie robi tutaj pojemna szafa z pięknymi frezami i mosiężnymi uchwytami marki Papdeco, z którą mam przyjemność współpracować.

Reszta jest tylko tłem. Teraz czekamy na dalsze rewolucje …

Dom w otoczeniu drzew, 150m2

Jednorodzinny dom w otoczeniu drzew i podwarszawskich lasów. Takie położenie zobowiązuje.

Z racji tego, że wykonywaliśmy tutaj remont części pomieszczeń 10-letniego domu, postanowiliśmy odrobinę zaszaleć i pomalować główną ścianę salonu w odcieniu mocnej, soczystej zieleni. Nawiązuje ona do ogrodu rozpościerającego się zaraz za wyjściem na drewniany taras. Aby jeszcze podkreślić efekt koloru, przełamaliśmy go głębokim odcieniem grantu w postaci dużej, nowoczesnej sofy. Całość pięknie dopełnia złocisty kolor podłogi z jesionu, którą odrestaurowaliśmy razem z naszym zaprzyjaźnionym fachowcem.

Drugą część salonu wypełniliśmy dużym stołem w stylu loftowym z naturalnego, olejowanego drewna dębowego oraz stalowym regałem na książki i inne pamiątki. Całość została uzupełniona minimalistycznymi, lekkimi lampami duńskiej marki Umage. Osobiście uważamy je za jedne z najlepiej doświetlających lamp nad stół. A bogata oferta kolorystyczna jest ich dodatkowym atutem.

Kolejną przestrzenią, która została poddana drobnemu liftingowi, obok korytarza ozdobionego pięknym żyrandolem ze szklanych kul polskiej marki Famlight, jest sypialnia na poddaszu. Tutaj z kolei zagościły delikatne, świeże pastele i biel w postaci zabudowy na wymiar oraz szerokich, drewnianych żaluzji. A odrobina drewna między innymi w postaci niskiego, drewnianego łóżka w stylu japońskim oraz ratanowa lampa delikatnie ocieplają oraz dopełniają całości.

Zdjęcia: Monika Płusa (monika_plusa)

Zdjęcia: Monika Płusa (monika_plusa)

Mieszkanie w stylu paryskim, 70m2

W centrum Warszawy, w nowoczesnej 19. dzielnicy mieliśmy przyjemność realizować nietuzinkowe mieszkanie na wynajem. Motywem przewodnim stał się Paryż, a ścisłej rzecz biorąc jego eklektyzm i atmosfera starych kamienic.

Jeśli kamienice, to musi być drewniana podłoga ułożona w jodełkę, którą wykonaliśmy z pomocą naszego zaprzyjaźnionego studia BR Wykładziny. To właśnie ona stała się naszym punktem wyjścia do realizacji tego projektu. Z racji tego, że jest to mieszkanie na wynajem, naturalne drewno zastąpiły panele winylowe, które ostatnimi laty z powodzeniem wypierają klasyczne panele i drewno. Trzeba przyznać, że oprócz niewątpliwych zalet w postaci funkcjonalności i odporności na zarysowania, ich kolory odpowiadają naturalnym barwom i usłojeniu drewna. Na pierwszy rzut oka panele LVT są trudne do odróżnienia, dlatego często goszczą w przestrzeniach użytkowych jak hotele, czy właśnie mieszkania na wynajem.

Drugim elementem wyróżniającym mieszkanie stała się zabudowa loftowa. Zrealizowana przy współpracy z firmą Woodlight, która specjalizuje się w zabudowie ze szkła i aluminium. Tym razem, wychodząc na przeciw postpandemicznym zmianom w stylu życia, wykreowaliśmy małe domowe biuro między salonem a oknami na ulicę. A wszystko to na tle ścian bogato zdobionych klasycznymi dekorami ściennymi i nowoczesnymi plakatami.

Sypialnię natomiast zdobi tapeta w stylu art deco ujęta w malowane dekory ścienne. Stanowią one charakterystyczne tło dla tapicerowanego łóżka w kontrastowym kolorze. Ale jeśli mowa o kontrastach, to chyba najciekawszym pod tym względem miejscem w tym mieszkaniu będzie łazienka. Soczysta zieleń przełamana delikatnym wzorem marmuru calacatta oraz czarnymi dodatkami. Nawiązanie do tej kolorystyki pojawia się także w kuchni, dzięki czemu całe mieszkanie, mimo że mocno zróżnicowane, stanowi spójną całość gotową by w niej zamieszkać.